sobota, 2 listopada 2013

I rodział :)

Opowiadanie ,ale oszczegam mam bujną wyobraźnię xD 

To będzie o Ludmi :)

 

Ludmiła weszła do studia ,kiedy przy wejściu zauważyła Nati. Zaraz do niej podeszła . Nati wydawała się jakaś dziwna , więc chciała  zapytać o co chodzi , ale zanim otworzyła usta by coś powiedzieć ona już zaczęła krzyczeć na nią w niebo głosy :
-Jesteś głupia! Nienawidzę cię!! Jak mogłaś ,nigdy ci tego nie wybaczę!!
-Ale Natalia co się stało?!-zapytała z uśmieszkiem.
-Nie udawaj głupszej niż jesteś! Zapłacisz z to co robisz.Oj zapłacisz!- i odeszła .
Nie wiem o co jej chodziło.Chyba nie o to ,że wczoraj kiedy mi powiedziała ,że się ze mną nie spodka bo idzie z Maxsim , a ja do niego napisałam z jej telefonu i odwołałam spodkanie?
Ale przecież to nic złego,wkońcu obiecała , że mi pomoże w ćwiczeniach na lekcje Pablo.Dobra to chyba nie było miłe :( , ale napewno mi wybaczy wkońcu jestem LUDMIŁA! -pomyślała po czym oddaliła się i powędrowała do szawki po rzeczy na lekcje.
DZIEŃ PÓŹNIEJ:
Na lekcji tańca
-Okey zaczynamy zajęcia.Stańcie proszę na miejscach i poćwiczymy ostatnią choreografię.-Powiedziała Jackie i włączyła muzykę, po czym wszyscy uczniowie wraz z nią zaczęli tańczyć.
Ludmile nie wychodziło za bardzo.Wyglądało to tak jakby myślami była daleko stąd. Jakby się czymś denerwowała.
 -Ludmiła skup się!-krzyknęła Jackie i odsunęła się na bok by móc obserwować uczniów.
Ludmile szło coraz gorzej ,więc wybijała z rytmu resztę klasy.
-Dobrze, na dzisiaj już koniec zajęć.Proszę ,żebyście jeszcze poćwiczyli trochę w domu a będzie idealnie.Możecie już iść,dziękuję i dowidzenia.
-Nie ty Ludmiła, zostań musimy porozmawiać.
-O co chodzi?-zapytała chociaż dobrze znała  odpowiedź na to pytanie.
-Nie skupiasz się na lekcji.Błądzisz myślami daleko stąd.Co się z tobą dzieje?! 
-Przepraszam,ale jestem dzisiaj trochę zmęczona ponieważ całą noc nie spałam.
-Mogę wiedzieć dlaczego, bo chyba nie ćwiczyłaś choreografi?!
-Nie...Pokłuciłam się z Natalią i cała noc o tym myślałam w dodatku potem mi napisała ,że...-Ludmiła zaczyna płakać ale  tak szczerze.Jak nigdy dotąd.-Najgorsze rzeczy jakich jeszcze nigdy nie słyszałam...Nie mogę o tym rozmawiać.-Dalej łka.
-Dobrze ja wszystko rozumiem ,ale widocznie sobie zasłużyłaś.A po za tym ja uczę tańca czy jestem psychologiem?! Więc weś się w garść i za godzinę widzę cię tu!Pokażesz mi choreografię ,którą tańczyliśmy na lekcji. A jak znowu będziesz błądziła myślami to cię obleję na semestr! A teraz idź już!-krzyknęła.

Ludmiła wybiegła z sali i wpadła na Diego ,który szedł z kawą w ręce. 
-Patrz jak leziesz idiotko!!!- krzyknął po czym uderzył ją w twarz, ąż wylądował na ziemi.
-Przepraszam nie chciałam.-łakała.
A za nią stała Nati z Maksim i zaczeli na nią krzyczeć:
-O!Popatrzcie kogo tu mamy wielką gwiazdunię co nie umie zaśpiewać troszkę trudniejszej piosenki i w dodatku odwołuje cudze randki podszywając się pod nich ,bo sama nie ma z kim na nie chodzić!-Powiedziała Nati i razem z Maksim zaczęła się śmiać.
-"Ludmiła odchodzi" powinno zamienić się na "Głupia idiotka wchodzi z swoimi buciorami w twoje życie"-odpowiedział Maksi
-Nienawidzę cię!
-Jesteś potworem...
-Utop się wkońcu!!
Zapłakana Ludmi  uciekła do kanciapy i tam dalej łkała!
  
C.D.N




Jak się wam podoba? Komentujcie śmiała :)
A jak myślicie co będzie dalej ,piszcie w komentarzach pomysły ?
Najlepszy pomysł nagrodzę kolażem z wybraną postacią lub parą z  "Violetty" ,a może nawet umieszczę go w opowiadaniu :)
Pozdrawiam Tala xD

 



9 komentarzy:

  1. Fajny pomysł, czekam na więcej
    A w next odcinku może być coś takiego, że Violetta jej pomoże :D

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł ^^ i dziękuję :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Beznadzieja, bez sensu, Ludmi nikomu nigdy by się nie zwierzyła, Jackie nie jest taka wredna, Diego by jej nie uderzył w twarz za rozlanie kawy, a Naty i Maxi nie są tacy wredni -,- dziewczyno nie powinnaś pisać takich opowiadań, czy ty wogóle oglądasz Violette? :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok ,skoro ci się nie podoba to nie czytaj ja do tego nie zmuszam ,ale ja oszczegałam ,że mam bujną wyobraźnię a po za tym to nie musi się zgadzać całkowicie z scenariuszem napisanym przez scenarzystów Violetty.Ja tylko pisze jak ja widzę Ludmi ale nie bój się to jeszcze nie koniec opowiadania :). Ale dziękuję za opinę oczywiście wezmę ją pod uwagę i postaram się by aż tak nie ponosiła mnie wyobraźnia :) A jak ty byś widziała dalsze losy? Pozdrawiam Tala xD

      Usuń
  4. Fajny rozdział :)
    A będzie coś o Leonettcie ?

    OdpowiedzUsuń
  5. W jednym z odcinków podobnie było, że Camila się nie skupiała , wiec ściągnięte :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedzanie bloga :)